Domowy burger

Przychodzi dzień, kiedy mamy ochotę na coś pysznego, szybkiego i nie do końca zdrowego. Najczęściej kiedy naoglądamy się kulinarnych programów …

Mam rozwiązanie Twojego kłopotu – potrawa typu fast food… jednak tak zaskarbiła sobie serca gości, że nawet eleganckie restauracje zaczęły przygotowywać jego luksusową wersję. Ociepliły jego wizerunek, wyrywając z otchłani niesławy – ulicznego jedzenia.

Burger przygotowany ze świeżych warzyw i dobrej jakości mięsa to zdrowy posiłek. Jeśli dodatkowo zjesz go w przyjemnych okolicznościach przyrody – przydomowym ogródku  – zyska na wartości. Przykro mi – osoby mieszkające w większych aglomeracjach w obecnej sytuacji będą miały kłopot z jedzeniem na dworze. Wiem, że zazdrościcie …. 🙂 

 Ale nie martwcie się, smak burgera wynagrodzi małe niedogodności i spełnia swoją podstawową funkcję – zaspokaja niepohamowany apetyt na niezdrowy obiad. A tak jak wspominałem – przygotowany z dobrych składników staje się pełnowartościowym daniem.

Zerknij na przepis i ciesz się jego smakiem z najbliższymi. Wykorzystaj potęgę smaku i okres kwarantanny. Ewentualne nadmiary wagi zawsze możesz wytłumaczyć zamkniętymi siłowniami i koronawirusem 😉

Ponadto kochanego ciałka i tak dalej….

Przy dobrej organizacji czas przygotowania to około 20 minut. Także nie będzie wymagał wiele wysiłku.

Składniki

Możesz wykorzystać mięso wieprzowe jeśli nie masz w domowych zapasach akurat wołowiny. Polecam Ci tylko trochę mocniej ją doprawić.

Jeśli masz mało mięsa proponuję zmieszać go z ugotowaną kaszą ….. Burgery będą bardziej wegańskie 🙂 delikatniejsze i bardziej soczyste. Jakby nie działać zawsze wyjdzie świetnie 🙂

Krok 1. Dopraw mięso i uformuj zgrabne płaskie kotlety o powierzchni zbliżonej do bułki. Usmaż na znikomej ilości tłuszczu (jeśli przywiera) lub  na suchej patelni.

Po zbrązowieniu mięsa (pilnuj, aby nie przypalić) odłóż na 2- 3 minuty niech mięso odpocznie i puści soki.

Krok 2.Przygotuj w tym czasie warzywa – umyj i pokrój na cienkie plasterki.

Jeśli mięso jest niedopieczone umieść je w piekarniku (temp. 160 stopni), podobnie jak przekrojone bułki posmarowane masłem lub skropione olejem.

Krok 3. Teraz masz czas na najważniejszy element dobrego burgera czyli …. zimny sos – dip. Polecam tradycyjnie czosnkowy. Wymieszaj majonez, gęstą śmietanę lub jogurt z odrobiną soku z cytryny, cukru, soli, ziół i pieprzu. Rozgnieciony ząbek czosnku i szczypiorek, też się przydadzą 😉

Kiedy mięso będzie już wystarczająco dopieczone, wyciągnij z piekarnika i daj mu odetchną prze kilka minut na desce.

Jeśli korzystasz  z wołowiny – możesz nie dopiekać do końca. Pozostaw kotlet lekko czerwonawy w środku tzw. medium – mięso będzie bardziej soczyste. Jeśli nie gustujesz w takich potrawach – dopiecz mocno podnosząc nawet temperaturę w piekarniku. Burger będzie równie smaczny.

Krok 4.Złóż burgera w całość, komponując z ulubionych składników. Ja proponuję spód bułki posmarować miodową musztardą, na warzywa sos czosnkowy, górna cześć pieczywa trącona konfiturą.

Niebo w gębie, a kwarantanna już mniej straszna. Tylko człowiek jakiś taki leniwy 🙂 Spróbujcie oprzeć się nieuchronnemu przyciąganiu kanapy i telewizji.